Zadbaj o prawidłowe odżywienie rzepaku w okresie jesiennym - nawożenie po wschodach

Autor: dr Witold Szczepaniak UP Poznań

Poziom plonowania rzepaku, jak i jego zimotrwałość są w dużym stopniu zależne zarówno od jesiennego rozwoju, jak i odżywienia roślin w tym okresie (patrz artykuł: „Przedsiewne nawożenie rzepaku ozimego”).

Trzeba wiedzieć, że jesienny rozwój rzepaku zależy od szeregu czynników. Poza pogodą ma na to wpływ m.in. termin i gęstość siewu, uprawiana odmiana, nawożenie azotem i innymi składnikami pokarmowymi, a także stosowanie regulatorów wzrostu. Podstawowe zadanie rolnika polega na takim doborze ww. czynników, aby bez względu na pogodę rzepak przed zimą był prawidłowo odżywiony wszystkimi składnikami pokarmowymi oraz zimował w odpowiedniej fazie rozwojowej (co najmniej 8–10 liści).

Jak sprostać wymaganiom odżywczym rzepaku?

Oczywiście nie zawsze do końca jest to możliwe, gdyż nie mając wpływu na przebieg pogody, trzeba na bieżąco reagować na zaistniałą sytuację. Nie da się przecież przed siewem przewidzieć warunków wzrostu rzepaku w okresie jesiennym, a co się z tym wiąże dobrać w 100% odpowiednią agrotechnikę. Warto przypomnieć, że jesienią 2010 rolnikom przede wszystkim zależało na przyspieszeniu wzrostu roślin. Ze względu na przebieg pogody wiele plantacji wówczas zasiano z opóźnieniem, czemu nie sprzyjała mokra i zimna jesień. Często rośliny zimowały, nie osiągając odpowiedniej fazy rozwojowej.

Natomiast jesienią 2011 r. było wręcz przeciwnie. Rośliny na niektórych obszarach trzeba było nawet kilkukrotnie traktować regulatorami wzrostu, aby nadmiernie nie wybujały i nie wyniosły pąka wierzchołkowego. Niemniej i tak bardzo często odznaczały się one słabym przygotowaniem do zimy. Zatem jak wynika z przytoczonych przykładów, w zależności od sytuacji w okresie jesiennym rośliny trzeba pobudzać lub ograniczać ich wzrost. Przy czym trzeba pamiętać, aby bez względu na fazę, jaką osiągną (jak już wspomniano nie do końca mamy na nią wpływ) były one prawidłowo odżywione. Tylko w takim przypadku rośliny prawidłowo budują fundament pod przyszły plon (tworzą zawiązki plonotwórcze), a także odznaczają się dobrą zimotrwałością.

Potrzeby pokarmowe rzepaku

Aktualnie (wrzesień) nawożenie podstawowe, które powinno być wykonane przed siewem, jest już za nami. Niemniej jednak warto przypomnieć, że rzepak ozimy zalicza się do roślin o bardzo dużych potrzebach pokarmowych. Przyjmuje się, że przy plonie nasion na poziomie 4 t/ha pobiera on średnio: 240 kg N, 120 kg P2O5, 320 kg K2O, 32 kg Mg i 60 kg S oraz znaczne ilości mikroelementów. Oczywiście tylko część tego pobrania przypada na jesień, ale nie wszystkie składniki opłaca się i powinno się stosować wiosną. Dlatego, jeśli nawożenie podstawowe szczególnie fosforem i potasem przed siewem rzepaku było zbyt niskie, należy rozważyć, czy warto czekać z dawką uzupełniającą do wiosny, czy może zastosować te składniki po wschodach rzepaku. Po pierwsze częściowo mogły zostać pobrane przez rzepak jeszcze w okresie jesiennym, po drugie miały czas na przemieszczenie się w głąb profilu glebowego. System korzeniowy rzepaku w okresie wiosennym ma bowiem możliwość efektywnego pobierania składników nawet do 1,5 m.

Nawożenie po wschodach rzepaku: fosfor, potas, magnez, siarka

Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że rola fosforu i potasu w prawidłowym jesiennym rozwoju rzepaku jest nie do przecenienia. Fosfor odpowiada m.in. za prawidłowy rozwój systemu korzeniowego, a przez to również za pobieranie innych składników pokarmowych. Natomiast potas na dobrze rozwiniętych plantacjach jesienią jest pobierany nawet w ilości 80 kg/ha, a bywa, że i więcej. Wraz z fosforem i innym składnikami pokarmowymi odgrywa kluczową rolę w tworzeniu rozety rzepaku i jego przezimowaniu. Niedobór potasu może obniżyć mrozoodporność rośliny nawet o 3–6 stopni. Z tego względu do uprawy rzepaku najlepsze są stanowiska o przynajmniej średniej zasobności w te składniki. Poza tym trzeba pamiętać, że rzepak ma również duże wymagania co do magnezu. Pierwsze objawy niedoboru tego składnika mogą bowiem się pojawić już w okresie jesiennym. Przy średniej zasobności gleby w ten składnik wskazane jest nawożenie np. kizerytem w ilości około 1dt/ha, które na glebach średnich i ciężkich można wykonać jesienią powschodowo (mniejsze straty składników w wyniku wymywania niż na glebach lekkich). Przy okazji pozwoli to na pokrycie jesiennego, stosunkowo niskiego (szczyt przypada na wiosnę) zapotrzebowania rzepaku na siarkę. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie soli potasowej 40%, tj. nawozu wieloskładnikowego, który oprócz potasu zawiera również magnez i siarkę. Co ważne składniki te są w formach rozpuszczalnych w wodzie, co sprawia, że po zastosowaniu tego nawozu są stosunkowo szybko dostępne dla roślin.

Główny składnik pokarmowy w nawożeniu po wschodach rzepaku

Rola ww. składników w uprawie rzepaku jest bardzo ważna. Jednakże głównym składnikiem pokarmowym, który jest odpowiedzialny za prawidłowe „przygotowanie” rzepaku do zimy, jest azot. Na azot, jako składnik pokarmowy należy spojrzeć dwojako. Z jednej strony jesienią należy nawozić nim z umiarem. Jednym słowem unikać przenawożenia tym składnikiem, gdyż powoduje:

  • przyspieszenie wzrostu rośliny, co przed zimą nie zawsze jest korzystne. Zbyt duża dostępność azotu może prowadzić do nadmiernego „wybujania" łanu rzepaku i wyniesienia pąka wierzchołkowego – patrz ubiegły rok;
  • zwiększenie zawartości wody w roślinie, co zmniejsza mrozoodporność;
  • zmniejszenie odporności na choroby;
  • obniżenie zawartości roślinnych regulatorów odpowiedzialnych za mrozoodporność.
Dlatego szczególną ostrożność z nawożeniem azotem należy zachować przy wczesnych siewach, odmianach o dynamicznym tempie wzrostu, na stanowiskach nawożonych nawozami naturalnymi (obornik, gnojowica, pomiot ptasi) oraz na stanowiskach zasobnych w próchnicę w warunkach sprzyjających mineralizacji azotu organicznego (wilgotna i ciepła jesień). Z drugiej jednak strony dobrze rozwinięty łan rzepaku już jesienią jest w stanie pobrać od 60 do 80 kg N, a łany wybujałe potrafią zgromadzić nawet ponad 100 kg N/ha. Takie łany zwykle wyczerpują azot z gleby, a przy długiej wegetacji (patrz ubiegły rok) może dojść do nadmiernego rozcieńczenia tego składnika w roślinach (spadek poniżej 4% N w suchej masie), co ujemnie wpływa na proces tworzenia zawiązków plonotwórczych.

Zalecenia w nawożeniu rzepaku azotem

Zatem, aby zapewnić odpowiednią fazę rozwojową roślin przed zimą, jak i ich właściwe odżywienie w szczególnych przypadkach, zlecane jest nawożenie azotem w ilości 20-40 kg/ha:

  • kiedy w glebie znajduje się mało azotu mineralnego (roślina przedplonowa wyczerpała glebę z tego składnika);
  • jak rzepak zasiano z opóźnieniem w stosunku do terminu optymalnego dla danego regionu;
  • po przedplonach zbożowych. Szczególnie gdy przyorano słomę;
  • gdy panują złe warunki do mineralizacji azotu glebowego (zła struktura, niskie temperatury i duże opady);
  • przy nierównomiernych i opóźnionych wschodach czy spowolnionym wzroście.

Kiedy nawożenie rzepaku ozimego?

Za optymalny termin nawożenia po wschodach rzepaku nawozami stałymi można uznać okres około 3–6 (8) tygodni po siewie. Pozwala on na właściwą ocenę na podstawie stanu łanu, czy zastosować azot i w jakiej ilości. Poza stosowaniem azotu w nawozach stałych składnik ten z powodzeniem może być stosowany również dolistnie. Szczególnie w sytuacji, kiedy pojawią się na rzepaku objawy niedoboru oraz kiedy łan ogólnie „wygląda źle" (rośliny nierówne ze słabym tempem wzrostu). W takim przypadku wskazane jest zastosowanie od 10 do 15 kg N/ha przykładowo w postaci roztworu mocznika. Dokarmianie dolistne rzepaku ma również pierwszeństwo w sytuacji, gdy objawy niedoboru występują w późniejszym okresie jesiennej wegetacji. Wówczas jest szczególnie wskazany szybko dostępny azot. Z jednej strony wpływa korzystnie na odżywienie roślin tym składnikiem, a z drugiej stanowi mniejsze zagrożenie dla prawidłowego przygotowania ich do zimy. Jednocześnie wskazane jest, aby dokarmianie dolistne azotem połączyć z dokarmianiem magnezem, siarką i mikroelementami. Słabo rozwinięte rośliny posiadają również słaby system korzeniowy, zatem wymagają wspomagania wszystkimi składnikami pokarmowymi.

Mikroelementy w jesiennym nawożeniu rzepaku

Dolistnie rzepak dokarmia się również mikroelementami. Trzeba wiedzieć, że niedobory mikroskładników prowadzą do niedożywienia rośliny, co w konsekwencji podobnie (jak w odniesieniu do fosforu i potasu) zakłóca jej prawidłowy rozwój i zmniejsza zimotrwałość. Spośród mikroelementów rzepak jesienią dokarmia się przede wszystkim borem i manganem. Szczególnie przy pH gleby powyżej 6,0. W dalszej kolejności miedzią, molibdenem, cynkiem i żelazem. Warto wiedzieć, że bor jest niezbędny zarówno dla prawidłowego rozwoju systemu korzeniowego, jak i rozety nadziemnej. Ma bowiem wpływ na gospodarkę węglowodanami. Niedobór tego składnika w okresie jesiennym powoduje m.in. ograniczenie rozwoju systemu korzeniowego. Słabo rozwinięty system korzeniowy to mniejsze możliwości pobierania przez roślinę wody i składników pokarmowych, a zatem wzrasta ryzyko jej niedożywienia. Ponadto w korzeniu głównym mogą powstawać puste przestrzenie (charakterystycznych pęknięć pod szyjką korzeniową), gdzie z czasem może pojawić się zgnilizna korzeni.

Mangan i miedź w odżywianiu rzepaku

Z kolei mangan wraz z miedzią bierze udział we wszystkich głównych funkcjach w roślinie. Składniki te odpowiadają za gospodarkę azotową i hormonalną rośliny. Ponadto zwiększają odporność na choroby, a także zapewniają sprawną fotosyntezę. Mangan stymuluje pobieranie fosforu, a przez to w sposób pośredni ma wpływ na rozwój systemu korzeniowego. Natomiast molibden wchodzi w skład enzymu reduktazy azotanowej. Bierze ona udział w redukcji pobranych przez roślinę azotanów. To proces niezbędny do wbudowywania azotu w struktury białkowe. Stąd też w roślinach niedożywionych molibdenem dochodzi do nadmiernego stężenia azotanów, co między innymi zwiększa ich wrażliwość na mróz.

Dawki mikroelementów dla rzepaku

Jak wynika z powyższego zestawienia, dobre odżywienie roślin w okresie jesiennym mikroskładnikami zapewnia zarówno ich prawidłowy rozwój, jak i lepsze przezimowanie. Korzystny wpływ jesiennego nawożenia dolistnego przejawia się m.in. tym, że w wyniku tego zabiegu zwiększa się grubość szyjki korzeniowej, w której roślina gromadzi substancje zapasowe. Roślina z nich korzysta w momencie wiosennego ruszenia wegetacji, kiedy to aktywność systemu korzeniowego jest jeszcze stosunkowo nieduża. Zapewnia to szybką regenerację roślin po zimie oraz ich dużą dynamikę wzrostu od samego początku wiosennej wegetacji. Spośród mikroelementów jesienią rzepak nawozi się dolistnie w pierwszej kolejności borem i manganem. W tym celu stosuje się 100–250 g B/ha i 80–200g Mn/ha. Dawka zależy od dostępności składników z gleby oraz od rozwoju łanu. Im bardziej rozwinięty łan, tym większe potrzeby pokarmowe. Zabieg dokarmiania należy wykonać w fazie 5–7 liści rzepaku. W razie potrzeby należy go powtórzyć (patrz ubiegły rok, w którym rośliny odznaczały się ponad przeciętnym rozwojem).

Zapamiętaj:

  • Po wschodach rzepaku można (a czasem trzeba!) przeprowadzić korektę nawożenia podstawowego.
  • Prawidłowo rozwinięty rzepak w okresie jesiennym akumuluje stosunkowo duże ilości azotu. Stąd też w razie potrzeby wymaga wspomagania tym składnikiem.
  • W okresie jesiennym należy stosować również mikroskładniki. W pierwszej kolejności bor i mangan.
  • Tylko rośliny odpowiednio rozwinięte, zdrowe i prawidłowo odżywione (zarówno makro, jak i mikroskładnikami) są w stanie dobrze przezimować i wykształcić wiosną dostateczną liczbę rozgałęzień, kwiatów i łuszczyn. To z kolei zapewni satysfakcjonujący plon nasion.

Top